sobota, 20 lipca 2013

Go to the home!

Siema.:D Diś mineły prawie swa tygidnie od kąd nie ma mnie w domu. W poprzednim poście obiecałam że bd zdj i jak już sie przygotowałam to zabrali mi usb. Pisząc tego posta wracam do domu. Droga.mi się strasznie dłuży jadè dopiero godzine a wydaje mi się jak by to już trzy mineły. Tak że przede mnaą jeszcze ponad 200km drogi. Nie ma co robić jade z mamą i bratem. Siedzę z bratem wkurza mnie bo się rozłożył jak by sam był. Jestem strasznie wkurwiona bo za dwa tyfodnie pracy nie dostałam ani złotòwki. Szkoda słow już nigdy tu.nie przyjadę. Muszę kończyć bo zaraz mi tel padnie. Jak już bd w domu i się ogarnę to będzie pożądny post. Pa:*

środa, 17 lipca 2013

Wants to go home!

Siema.:D Jak wspominałam w ostatnim poście, wyjechałam do warszawy a dokładnie to jestem w miejscowości o nazwie Konstancin Jeziorna. Jest to jakieś trzysta kilometrów od miejscowości w której mieszkam. Droga minęła dość szybko bo jechałam z Pauliną, Po przyjeździe przywitałam się z rodziną a następnie rozpakowałam. Przez ten czas w sumie to nigdzie nie jeździłam tyle co do Parku na Batorego. Byłam w barze gdzie na grywają barwy szczęścia. A  wczoraj udało mi się nawet zobaczyć  Katarzynę Zielińską w serialu gra Martę Walawską  i jej córkę. W sklepie o nazwie Apii też widziałam jakąś aktorkę, Byłam na zakupach w "Pepko" i Rossmanie. Kupiłam sobie trzy bluzki i trzy pary kolczyków, gumki do włosów, lakier(czarny), odżywkę do włosów. Byłam w parku na lodach i gofrach, Przyjechała do mnie mama z bratem. Brat tu pracuje, dziś miałam do niego iść ale mi się nie chciało on zaraz wpadnie do mnie. Dziś cały dzień się nudzę miała wpaść Paula ale nie wpadła. Wieczorem dodam posta z zdjęciami! Pa**

poniedziałek, 1 lipca 2013

A great day.

Cześć.:D Czemu taki nagłówek bo dziś się coś działo. Dwa dnie nie było postów więc dziś je opisze.;P Przed wczoraj był dość przebojowy na początku nic się nie działo. Ale po południu zaczęło się dziać koleżanka musiała jechać po mame  skuterem i po drodze mnie podwiozła. Myślałam, że już pojechała ale stała u mnie pod domem przyszła do mnie i powiedziała że za pół godziny jedzie. Minęło pół godziny dzwoni jej mama i pyta się ile mam paliwa ona niedokładnie  odczytała i wyszło że na  kresce to miałyśmy jechać do bożecina a potem z nuta wrócić  z jej mamą. Ale pojechałyśmy do bążecina z bożencina do bramki i tak znalazłyśmy się na dyskotece. Przyszła jej mama z jej siostrą i powiedziała że ja z nią wrócę z nuta a jej córki skuterem ale nie chciałam to wróciłyśmy we cztery jednym skuterem. Beka była.:D I przypadkiem znalazłam kupca na książki.:DD Po powrocie z bramki spałam u domki.;) Wczoraj byłam na grzybach i uzbierałam trochę kurek a potem nic się nie działo. Dziś pojechałam do morąga i kupiłam sb spodnie, bikini, i skarpetki.;P I wypożyczyłam fajne książki z biblioteki.;P Potem ogarnełam browary i pojechałam z Dominiką na konie i ognisko. Było zajebiście.;) Dziś miałam na prawdę fajny dzień.:DD Nie wstawię dziś żadnych zdjęć. Jutro wszystko nadrobię.;p Pa.;**